Podczas inwestowania na rynkach finansowych (choć nie tylko) warto brać pod uwagę cykliczność rynków, za którą idą migracje kapitału z jednych klas aktywów w drugie. Po kilku latach wzrostów, zakończonych spektakularnymi zwyżkami w ostatnim roku, wiele wskazuje na to, że stoimy u progu kolejnej cyklicznej zmiany na rynkach – pieniądze zaczynają migrować w stronę value (wartości) z growth (spółek wzrostowych). Jak odpowiednio ustawić swój portfel, by zarobić na tej zmianie?
Dlaczego kapitał migruje do wartości?
Dlaczego to właśnie teraz – kiedy wyceny spółek wzrostowych osiągają rekordowe, absurdalne wręcz poziomy – kapitał tak chętnie migruje, poszukując wartości? Są ku temu conajmniej dwie przyczyny. Po pierwsze, właśnie z uwagi na bardzo napompowane ceny trudno spodziewać się dalszych wzrostów, a nowy kapitał już tak chętnie nie napływa na rynki, jak jeszcze kilka-, kilkanaście miesięcy temu. Paraboliczne wzrosty mogą więc nie mieć dalszego paliwa. Z drugiej strony pojawia się coraz więcej obaw o nadchodzący krach giełdowy – warto zauważyć, że w zasadzie nie było odreagowania fatalnego stanu gospodarki, utrzymującego się podwyższonego bezrobocia (USA), niższej konsumpcji, przychodów spółek i wysokiej niepewności na rynkach. Gdyby doszło do takiego wydarzenia – co w dłuższej perspektywie raczej jest nieuniknione – to właśnie neutralnie wycenione spółki value są o wiele lepszą bezpieczną przystanią dla kapitału niż absurdalnie napompowane walory spółek growth. Mają niższy potencjał do spadku, produkują realne dobra, za które osiągają stałe przychody i bardzo często wypłacają dywidendy.
Jak na tym zarobić?
Analizując przepływy kapitału pomiędzy NASDAQ a DOW, już dzisiaj dostrzec można coraz wyraźniejszy trend. Widząc nadchodzącą zmianę, można już dzisiaj odpowiednio przeprogramować swoje portfolio, tak by zarobić na wzrostach wartości spółek value lub zwiększyć stopę zwrotu z dywidendy (kupując walory tanio i otrzymując wysoką dywidendę po aprecjacji cenowej). By wybrać spółki z rzeczywistym potencjałem, niezbędna jest oczywiście dokładna analiza fundamentalna, obejmująca m.in. sytuację finansową, stan sektora na rynku, relację ceny do zysku czy ceny do wartości księgowej (zobacz także czy dany papier jest dostępny u Twojego brokera, nie wszystkie bowiem mogą być dostępne dla klienta z Polski, choć akurat Saxo wyróżnia się tu zdecydowanie na plus).
Oczywiście nie da się w 100% przepowiedzieć, co przyniosą najbliższe miesiące i kwartału. Bardzo dużo jednak wskazuje, że czeka nas trudniejszy okres na giełdach, napędzany podwyżkami stóp procentowych i niepewną przyszłością gospodarek. Inwestycja w stabilne spółki produkujące realne dobra może być doskonałym sposobem na zabezpieczenie swoich środków.
Podobne artykuły
Kreatywne Wyklejanie Witryn: Inspiracje z Najnowszych Trendów
Druki na papierze samokopiującym – zalety i wady
Opakowania kartonowe – wiele zastosowań